Pewnie rozwiązywałabym ten problem dłuższy czas, gdyby na jednej ze stron poświęconych gadżetom, nie rzucił mi się w oczy nagłówek w stylu - Nowość na rynku. Firma PocketBook zaprezentowała swój nowy wodoodporny czytnik! Kliknęłam w link, zobaczyłam zdjęcie granatowego czytnika zanurzonego w akwarium i pomyślałam, że XXI wiek znów mnie zaskoczył. Pomyślałam, że urządzenie, które jest odporne na wodę, będzie również odporne na kurz i piasek. Nie pomyliłam się i w opisie znalazła się również taka informacja.
Wtedy właśnie zdałam sobie sprawę, że przystępując do wybierania modelu dla siebie, powinnam sobie zadać podstawowe pytanie - Gdzie najczęściej czytam? A czytam albo przed zaśnięciem, albo na plaży. Jako "dziewczyna surfera" na plaży bywam często, i to w dni wietrzne. Moje książki bardzo często miały piasek między kartkami. Jeśli rzeczywiście miałabym mieć urządzenie na które musiałabym bardzo uważać i nie mogłabym go zabierać ze sobą na plażę to chyba zostałabym przy tradycyjnych książkach. Kiedy już dowiedziałam się o tym modelu, wiedziałam, że albo on, albo żaden. Na całe szczęście cena nie okazała się zaporowa, za swój czytnik zapłaciłam € 119,00. Dla porównania inne czytniki tej marki kosztowały: Basic - € 89,00, Touch 2 - € 119,00, a wersja Mini - € 69,00.
Kupowałam go zaraz po premierze i był on dostępny w zaledwie jednym sklepie w Holandii i to tylko w sprzedaży (włąściwie przedsprzedaży) internetowej. W Polsce można było go znaleźć na allegro i w kilku sklepach, był on również troszkę tańszy. Przekonałam się jednak, że warto tego typu urządzenia kupować stacjonarnie ze względu na łatwy zwrot w przypadku wadliwego urządzenia. Czytnik kupiłam w sklepie BCC. Koszty dostawy były gratis, czytnik był u mnie na drugi dzień i wszystko byłoby wspaniale, gdyby nie okazało się, że ma wadę fabryczną. Działał prawidłowo tylko przez kilka godzin. Później nie uruchamiał się, gdy nie był podłączony do komputera. Stacjonarny sklep BCC najbliżej Venlo jest całkiem niedaleko, bo w Helmond, dlatego postanowiłam osobiście oddać wadliwe urządzenie. Z wymianą urządzenia nie było problemu, chociaż czytnik nie był jeszcze w sprzedaży, panowie z obsługi od razu przynieśli mi nowy model z magazynu. Dlatego choć nie jestem stałym klientem, śmiało mogę polecić ten sklep.

Co do cen czytnika Aqua PocketBook na dzień dzisiejszy to nie uległy one właściwie zmianie. Nadal najniższą ceną jest € 119,00. Możecie go jednak znaleźć w większej ilości sklepów, czy zobaczyć go na żywo przed zakupem. Listę sklepów z najniższymi cenami tego modelu znajdziecie tutaj.
Zapomniałam jeszcze dodać, że zanim zamówiłam czytnik, przeszłam się do Satruna, którego mam pod nosem (teraz to już MediaMarkt). Wzięłam do ręki model o takiej samej rozdzielczości ekranu, o podobnej wadze, żeby zobaczyć, czy taka wielkość będzie dla mnie odpowiednia,czy czytnik będzie mi się dobrze trzymać, czy ekran nie okaże się za mały. Myślę, że jest to równie istotna rzecz przed dokonaniem wyboru.
Oczywiście modelu Aqua nie poleciłabym każdemu. Dlaczego? Po prostu nie każdy potrzebuje tego typu urządzenia. Myślę, że jest ono przeznaczone dla osób czytających na plaży, nad basenem, w wannie, czy osób niezdarnych, które lubią dmuchać na zimne :) Może wielu z was bardziej przyda się np. podświetlany ekran, bo często czytacie w słabym świetle.
Jakiego byście jednak modelu nie wybrali takie urządzenie ma swoje niewątpliwe plusy.
Zalety korzystania z czytnika Aqua PocketBook po trzech miesiącach intensywnego użytkowania:
+ ekran czytnika
To nie ekran LCD, tak jak w komputerach, tabletach, czy smartfonach. Dlatego jakość czytania jest nieporównywalnie lepsza: nasze oczy nie są zmęczone i możemy czytać nawet w najbardziej słoneczny dzień - ekran nie traci na czytelności.
+ wygoda
Przez ostatnie 3 miesiące przeczytałam więcej książek, niż przez cały wcześniejszy rok. Myślę, że nie jest to spowodowane tylko tym, że szybciej mogę kupować nowe książki, tylko tym że czyta mi się po prostu wygodniej. Czytnik jest mały, poręczny, leciutki. Mogę położyć się z nim w łóżku w dowolnej pozycji. Zmieszczę go do każdej swojej torebki, dzięki czemu mogę czytać nawet w poczekalni u lekarza.
+ wytrzymała bateria.
Czytnik przetrwał 10 dni wakacji bez ładowania, przy używaniu po kilka godzin dziennie. Mój telefon ledwo wytrzymuje jeden dzień.
+ dostęp do książek
Możecie kupować książki w jakim języku chcecie, kiedy chcecie, szybko i tanio. Dodatkowo możecie znaleźć wiele darmowych pozycji.
Wadą mojego modelu jest natomiast to, że nie ma dołączonej ładowarki, tylko sam kabel usb. Ładowarkę można natomiast kupić oddzielnie i na pewno zastanowię się nad tym wybierając się na dłuższe wakacje, na które nie będę zabierała komputera. Natomiast wadami, które najczęściej przewijają się w komentarzach na różnych stronach, jest brak szeleszczących kartek oraz zapachu farby drukarskiej, ale są to wady, które zupełnie do mnie nie przemawiają.
Jeśli macie już swój czytnik i ten post był dla was zupełnie nieprzydatny, to chociaż na koniec polecę stronę na której zaopatruje się w e-booki. Jest to sklep woblink. Wybieram zazwyczaj go, nie tylko dlatego, że bombarduje moją skrzynkę mailową gorącymi reklamami, ale również, kiedy wpisuje tytuł pożądanej książki w porównywarkach e-booków upolujebooka.pl, lub ebooki.swiatczytnikow.pl najtańszy okazuje się właśnie ten sklep. Tym bardziej, że na początku dostałam dodatkowe 5 kodów zniżkowych, każdy po 10,00 zł. Korzystne ceny ma również empik.
Jestem ciekawa jakie jest wasze doświadczenie z tego typu urządzeniami, czy myślicie, że mogą całkowicie wyprzeć papierową literaturę?
BetMGM Adds Sportsbook To NJ Sportsbook Apps - KLAS
OdpowiedzUsuńBetMGM New Jersey, the US 여수 출장샵 online sports betting operator, 과천 출장안마 has launched its first sportsbook 경주 출장샵 in New Jersey, following the 포항 출장샵 launch of the 경기도 출장안마 BetMGM